| 
            Hot Wheels po prostu przy tym wysiada. Właściciel pojazdu najwyraźniej kocha 
ogień i bardzo chce się podzielić swoją pasją z innymi. Wykwalifikowany 
sikawkowy i lokalny amator buchających płomieni, niczym Strażak Sam - sam 
podpala, sam gasi.
            
            Ciekawe czy równie bardzo pali się do jazdy swoim próchnem?
            
            Zgodnie ze starodawnym powiedzeniem: Jaki kraj, taki podpalacz.
            
 
 
 |